Kayah
12.05.2012r. - Węgierska Górka
to był chyba pierwszy plener w tym sezonie... i na dodatek przy bardzo kapryśnej pogodzie - zimno, pochmurno, deszczowo.... brrrr!! ale ZNOWU BYŁO WARTO! :)
i nie pogodę zapamiętamy najdłużej ;))
aaaa i mam wrażenie, że w Węgierskiej Górce co drugi facet jest strażakiem :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz